Acro-kun: Za takie fajne komcie! I masz racje jestem bad girl.
Surius-sama: Za to że jest ze mną od samego początku.
Dziękuje wam że jesteście ze mną! #####################################################################################
Tydzień po tym ,,Spotkaniu" z Zetsu:
Postanowiłam Poznać jednego z członków Akatsuki. Zapisałam Imiona wszystkich na kartce i zapaliłam świeczkę. Zamknęłam oczy i wylałam wosk na kartkę. Padło na Tobiego. Wpadłam na pomysł. Poszłam do biblioteki i wzięłam księgę imion. Znalazłam imię Tobi, jako zdrobnienie... od Obito... Hmmm... Pójdę do niego. Teraz. I tak wyszłam z biblioteki kierując się do Tobiego. Szłam kilka minut, aż doszłam do drzwi z napisem Tobi is
- Mogę wejść?
- Tak. Tobi is a good boy.
Weszłam do pomieszczenia i usiadłam na łóżku i powiedziałam:
- A Obito is a Bad boy.
- Skąd wiesz.- Powiedział innym nie dziecinnym głosem.
- Tobi to skrót od Obito. To raczej proste.
- Dlaczego to ukrywasz?
- Bo Tobi nie lubić mówić o sobie.
- Mogłam wcześniej się domyślić.- Powiedziałam tak cicho że on nie usłyszał.
- Zmieniając temat... Masz przyjemny głos.
- Yyy... Dzięki - Powiedział. Ściągnęłam mu tę pomarańczową maskę z twarzy i zauważyłam że się zaczerwienił. Zauważyłam, że ma czarne oczy, czarne, krótkie włosy i Czarne gogle z pomarańczowymi szkłami. Miał bladą skórę, ale nie białą:
- Ładnie ci bez tej maski - Powiedziałam z wyrzutem. Przestał ją zakładać.
- Serio?
- Tak.
- Yyy... dzięki.
- Powtarzasz się.
- I ?
- I nic.
Więc gadaliśmy tak sobie jakiś czas. Dowiedziałam się o nim trochę ciekawych rzeczy, a on, jak wygląda teraz życie w Konoha. Wiem teraz, że ma siostrę, że on żyje bo jego koleżanka użyła zakazanej techniki, żeby go uratować i przez to ona nie żyje. I tak zostaliśmy przyjaciółmi. Chodziłam tak do niego jeszcze długo. Wiedzieliśmy o sobie dosłownie wszystko. Aż pewnego razu...
Bardzo fajny post. Strasznie się nakręciłem na nexxta.
OdpowiedzUsuńSpecial Zabral maske i pozwolil arisa bo tobi zlagodnieje ;]
OdpowiedzUsuń