wtorek, 29 maja 2012

18.Itaś is Happy.

Postanowiłam zmienić zaznaczenie kto teraz pisze, żeby fani się nie skarżyli na te głupie kwiatki. Miłego czytania moim fanom!!
________________________________________________

                       .:Oczami Arisy:.


Dzisiaj rano obudziłam się wcześnie, z bardzo dobrym humorem. Postanowiłam zrobić chłopakom miłą niespodziankę, a mianowicie ugotuję im śniadanie. Poszłam do kuchni i przygotowałam ciasto na naleśniki. Zaczęłam smażyć, a przepyszny zapach roznosił się po całej kuchni. Być może też po reszcie siedziby. Przygotowałam także inne dania. A mianowicie Dango*, onigiri, sushi, ramen, jajecznicę i całe mnóstwo różnych kanapek. Była godzina 10.00, gdy wszyscy wabieni niesamowitym zapachem, powędrowali do kuchni. Usiedliśmy do stołu.(Ja oczywiście obok mojego Itasia^^).
- Co to za okazja, że ugotowałaś tyle pyszności?- Zapytał.
- Żadna. Po prostu mam dobry humor.^^- Powiedziałam i pocałowałam go w policzek. Uśmiechnął się lekko.
Wszyscy mięli takie miny jakby to zrobił pierwszy raz w życiu. 
-Czemu się tak dziwicie?- Zapytałam.- Tylko się uśmiechnął.
-Tylko?!-Zapytał Kisame.-On się chyba uśmiechnął pierwszy raz w życiu! A ty mówisz, że tylko się uśmiechnął.
-Jak was nie ma, to często się uśmiecha.
-Co? O.o
-Możecie się zająć śniadaniem?
-Tak.-I zaczęli jeść. Jedzenie znikało ze stołu w bardzo szybkim tempie. Itachi skończył pierwszy. Pocałował mnie w policzek i poszedł do siebie. Ja byłam druga i też poszłam do niego.
-Dlaczego oni mówią, że się nie uśmiechasz?-Zapytałam.
-Przy nich nie ma po co.
-Aż tak cię dołują?
-Tak.
-No cóż, ludzi się nie wybiera.
-Yhy.-Przytuliłam się do niego i siedziałam tak chyba pół godziny. W końcu zasnęłam przy nim i nic więcej nie pamiętam.
_______________________________________________
Mam nadzieję, że podobała się notka.
T: I komentujcie! Dla Tobiaszka!

3 komentarze:

  1. Kira nie baw sie tak kazdym
    ale notka fajna pozdrow akemi
    ok arisa czekam na nexta

    PS: Itachi sie usmiechal caly czas jak byle ze swoim braciszkiem Sasuke

    OdpowiedzUsuń
  2. Oi minna... Sei-Kun się czepia, ja tu z tymi Uchihami wykituję, Ja też pierwszy raz widziałam na żywo jak Itacz-kun się uśmiechnął. Hidan-chan! Ratuj mnie przed nimi!

    OdpowiedzUsuń
  3. OMJ !(jakbym napisał OMG to hidan by mnie zabił). Kira nie baw się tak akasiami! Tobi nie chce przez ciebie grać w kręgle, tylko siedzi w szafie i powtarza ratujcie mnie przed kirą-Chan! Ja chyba będę nosił zbroję żeby się też do mnie nie dobierała. Ale jak już kira masz kogoś molestować to Hidana bo on jest taki jak ty.

    PS.Dzięki za podesłanie Lei, chociaż trochę przesadziła.

    OdpowiedzUsuń