sobota, 19 maja 2012

13. Ciąg dalszy.

Chciałabym powiadomić, że Arisa ostatnio była u fryzjera i teraz ma grzywę a'la sasuke. Nie bijcie, to był jej pomysł.
____________________________________________________________________
                        
                            @-,-`-

Obudziłem się z takim widokiem przed oczami.
- Hmmm... Arisa?
- Tak? - Zapytałam słodko, robiąc niewinne oczka.
- Skąd się tu wzięłaś!!
- Byłam tu całą noc.
- Jakoś nie zauważyłem.
- To powinieneś nosić zawsze swoje okulary do czytania.
- Skąd wiesz, o moich okularach?
- Leżą na stoliku nocnym.
- Aha.
- Skoro już jesteśmy w temacie, to słodko w nich wyglądasz.
- Eeee... Dzięki.
- To co robimy.
- Raczej powinniśmy się ubrać.
- Mi to nie przeszkadza że jesteśmy w samej bieliźnie.
- Myślałem, że ciągle masz na sobie tę koszulę nocną.
- No już nie mam.
- A jak to się stało.
- Urwałeś mi ramiączko przez przypadek.
- Aha...
- Nom.
- Nic nie zaszło?
- Nic.
- Ufff...
- Dlaczego ufff?
- Bo jak śpię to nie panuję nad sobą.
- Przyznam, że masz rację.
- Co?!
- Mam przez ciebie całą zaślinioną szyję. Ale cię powstrzymałam.
__________________________________________________________________
Przepraszam was, że taka krótka. Fanki Itachiego, Nie zabijajcie Arisy. To Itachi nad sobą nie panuje.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz